Konto naszego Oddziału, na które można wpłacać składki członkowskie     mBank     Nr 39 1140 1010 0000 3533 4800 1009.



Jesteś naszym
counter
gościem

Stanisław Workiewicz 1960r.

SP 7 GV   sk    



Ludzie dobrej woli.


Ostatniego dnia 1955 r.zwróciła sie o pomoc do krótkofalowców warszawskich Halina Dembicka.
Tylko natychmiastowe zastosowanie niedostępnego w kraju preparatu witaminowego JF-93" mogło uratować zdrowie jej ciężko chorej siostry.
W sam dzień Nowego Roku Włodzimierz Ostrowski SP 5 BQ, wysłał do krótkofalowców Europy wołanie o pomoc.
Prośba SP 5 BQ - za pośrednictwem YU 1 AK (Jugosławia) i DJ 2 QF(Niemcy)
rozeszła sie po Europie.
Niełatwo było znaleźć rzadki preparat w dzień świąteczny. A jednak reakcja była natychmiastowa.

PREPARAT Z BAZYLEI DLA WARSZAWIANKI


Werner Kern HB 9 PT z Bazylei po odebraniu apelu,porozumiał się natvchmiast z HB 9 AE właścicielem dużej apteki. Preparat zdobyto. Równocześnie HB 9 GU załatwiał formalności, związane z błyskawiczną przesyłka lotnicza, a w kilka godzin później jeszcze inny krótkofalowiec szwajcarski HB 9 PP wsiadł do pociągu ekspresowego i udał sie do Zurichu, aby w tamtejszvm porcie lotniczym osobiście nadać przesyłkę. Od wysłania przez SP 5 BQ apelu o pomoc do wysłania przesvłki upłynęło zaledwie kilkanaście godzin, mimo że cała akcia odbywała się w dzień świąteczny,kiedv urzędy i biura niefunkcjonują. Ten noworoczny dzień poświecili czterej szwajcarscy krótkofalowcy w odległej Bazylei ratowaniu życia nieznanej sobie Polki. Odpowiedzieli na apel nieznanego sobie osobiście krótkofalowca polskiego, otrzymany za pośrednictwem Jugosłowianina i Niemca, gdvż zagrożone było życie CZŁOWIEKA.
Jak przy tym przykładzie ofiarności i międzynarodowej solidarności wygląda fakt, że lekarstwo to dotarło do adresatki dopiero 13 stycznia mimo, że opakowanie posiada odcisk datownika warszawskiego urzędu pocztowego już z dnia 3 stycznia?

NA RATUNEK ZAGROŻONYM


W 1948 r. statek „Lieutenant-de-Vaiseau-Paris" został uratowany w pobliżu Wysp Azorskich przez francuskich krótkofalowców. W rok później piloci Ross i le Brix dostawszy sie w tajfun nad Burma wysłali wezwanie o ratunek i otrzymali wskazówki co do zagubionej drogi za pośrednictwem radioamatorów. Jedną z najbardziej niezwykłych historii było uratowanie pewnego myśliwego z Afryki Południowej, który zraniony przez lamparta, został ocalony przez samolot sanitarny,skierowany tam dzięki interwencji krótkofalowców. Dzięki radioamatorom mógł świat śledzić przebieg słynnej akcji ratowania tratwy rozbitej przez sztorm na Pacyfiku. Gdyby nie wezwanie nadane przez mały nadajnik krótkofalowy Eryk Bischop i jego towarzysze zatonęliby niechybnie w okolicy wysp Juan Fernandez. Ci, którzy w dziedzinie fal krótkich umożliwili radiokomunikacjii dokonanie tak wspaniałych postępów technicznych, odgrywają również rolę w niesieniu pomocy moralnej przez bezpośrednie kontaktowanie się z badaczami odciętymi od świata, samotnymi ,żeglarzami i członkami misji naukowych,przebywającymi w odległych zakątkach kuli ziemskiej. Jednakże przede wszystkim ich interwencje przy ratowaniu zagrożonego życia ludzkiego spowodowały, że powszechnie uznano społeczną rolę, jaką odgrywają krótkofalowcy amatorzy. Oni to tworzą rodzaj „Czerwonego Krzyża" łączącego wszystkie kraje.

PAMIĘTAMY TEN FILM


Pamiętamy piękny film francuski o dużych wartościach moralnych pt. „Gdyby wszyscy ludzie dobrej woli". Film ten z całym uznaniem podkreśla role, jaką może spełnić owa dobra wola tym razem ludzi związanych wspólna pasją radiomanii. Grupa rybaków rzucona na dalekie łowiska Morza Północnego ulega niespodziewanie chorobie. Na pokładzie nie ma lekarza. Urzadzenia do nawiązania łączności radiowej z bazą zawodzą. Nikt nie odpowiada na zawołania „SOS".
Jednakże los jest łaskawy.
Dzięki kaprysowi fal krótkich wysłane sygnały słyszy amator w głębi Czarnego Lądu — Afryki. Miejscowy lekarz afrykański na podstawie rozmowy radiowej stawia diagnozę: załoga uległa za truciu jadem kiełbasianym. Potrzebna jest surowica. Ale jak ją dostarczyć i skąd ją wziąć? Wiadomość przekazana kolejno do Paryża i Berlina mobilizując krótkofalowców — ludzi dobrej woli, pozwala zdobyć surowicę. Samolot francuski wiezie ją do Berlina, radziecki do Norwegii a stąd wodnopłatowiec norweski dostaroza ją w ostatniej chwili „ad hoc" zorganizowanej pomocy przez krótkofalowców różnych ras i różnych poglądów politycznych.