Konto naszego Oddziału, na które można wpłacać składki członkowskie     mBank     Nr 39 1140 1010 0000 3533 4800 1009.



Jesteś naszym
counter
gościem

Stanisław Workiewicz 1960r.

SP 7 GV   sk    



KLUB ŁOWCÓW DYPLOMÓW


W całym świecie jest mnóstwo dyplomów. Warunki ich otrzymania mogą być łatwe i mogą być trudne. W każdym razie za każdym dyplomem kryje się wiele nieprzespanych nocy w pościgu za rzadkimi stacjami i wiele trudu włożonego w techniczne przygotowanie radiostacji.
Autorowi artykułu brakuje np. od 2 lat do dyplomu szwedzkiego WASM jednej łączności z wyspą Gotland, której na nieszczęście nie może usłyszeć.
Istnieje też specjalny Klub Łowców Dyplomów (Award Hunters Club),do którego należą amatorzy skierowujący cały swój wysiłek w kierunku uzyskania jak największej ilości dyplomów. Oczywiście jest to klub międzynarodowy.
Kobiety, krótkofalarki wydają też specjalny dyplom za pewną ilość łączności ze stacjami, których operatorami są YL lub XYL.
Przyjemnie jest dostać dyplom wyhaftowany przez znajoma z eteru z dalekiego kraju.

400 ŁĄCZNOŚCI W CIĄGU 12 GODZIN


Inne dyplomy uzyskuje się za zajęcie odpowiedniego miejsca w zawodach. I tu bowiem podobnie jak i w innych gałęziach sportu organizowane bywają międzynarodowe zawody. Jest to bodajże jedyny rodzaj zawodów sportowych w których nie widzi się swego partnera. Zawody mogą być organizowane wewnątrz jednego państwa lub też na skalę międzynarodową wzgl. międzykontynentalną. Startować w nich może każdy licencjonowany operator w pracy fonią lub telegrafem, zależnie od warunków zawodów. Organizacyjnie zawody wyglądają następująco: Organizator powiadamia o terminie i regulaminie zawodów poszczególne organizacje wszystkich państw. Zwykle każde państwo tradycyjnie z roku na rok o tej samej porze roku urządza międzynarodowe zawody. Zawody mają zwykle część telegraficzną i foniczną osobno. Czas trwania zawodów — różny. Od 4 do 48 godzin. Np. zawody radzieckie „CQ Mir" — 12 godzin. Od 21.00 do 9-00 następnego dnia. Gra polega na zdobyciu jak największej liczby punktów, która przeważnie jest proporcjonalna do ilości nawiązanych łączności. Różne kraje , na różnych pasmach są punktowane inaczej w zależności od rodzaju trudności propagacyjnych i odległości. Łączność w takich zawodach ogranicza się do podania tzw. raportu oraz kolejnego numeru przeprowadzanej łączności. Korespondent podaje swój raport,powtarza -odebrany i obaj wpisują go do logu czyli dziennika stacji. Dziennik ten po ukończeniu zawodów zostaje wysłany do organizatora i tam jury sędziowskie z kilku państw porównuje logi operatorów-zawodników. Jeśli np. odchylenia w czasie zanotowanym przez obu operatorów przekraczają np. 5 minut, łączność zostaje uznana za nieważną.W wypadku nienadesłania logu, wszystkim korespondentom tej stacji, która nie nadesłała dziennika uznaje się daną łączność za nieważną. Przy tym systemie wszelkie omyłki są niemożliwe. Dla orientacji podam że w zawodach CQ Mir krótkofalowiec radziecki w przeciągu 12 godzin uzyskał prawie 400 łączności.

MISTRZOWIE, CI OD „ŻUCIA SZMAT"


Sukcesy w eterze zdobywa się usilną pełną wyrzeczeń pracą. Wejście w grono najlepszych operatorów kraju czy świata to sukces tej miary co wyczyny Zatopka, Sidły czy innych mistrzów świata. Ale niekoniecznie musisz być mistrzem. Możesz uprawiać swoje hobby ot tak po prostu dla rozrywki. Długie rozmowy na przeróżne tematy w tak zwanych kółeczkach, w których jednocześnie bierze udział kilku nadawców z różnych krajów,to emocja jakiej nie doznasz w żadnym innym sporcie.Długie rozmowy, co najmniej półgodzinne są żartobliwie nazywane z angielskiego „rag chewing" czyli „żucie szmat". Gorzej jest gdy taki amator „żucia szmat" z drugiej półkuli, z którym rozmawiasz w nocy, zechce byś mu przedstawił swych sąsiadów, bo on jest zamerykanizowanym Polakiem i chciałby z kimś z domowników czy sąsiadów porozmawiać. Biedak zapomina, że u niego jest dzień a u nas późna noc. Takim chętnym do rozmów jest znany łódzkim nadawcom Amerykanin polskiego pochodzenia o znaku W 2 GLF.